Praktycznie każdy z nas je owoce. Są znakomitą przekąską i zawierają mnóstwo witamin i minerałów. Jednak nie są polecane w dużych ilościach, gdyż zawierają sporo cukrów prostych. Okazuje się jednak, że jedząc pewne owoce możemy wspomóc nasz organizm.
O tym, że ananas zawiera bromelinę – naturalny enzym trawienny – wie chyba każdy, kto interesuje się odżywianiem. W ostatnim czasie jednak pojawia się coraz więcej badań, które ujawniają zupełnie nieznane właściwości owoców. Na przykład naukowcy z Uniwersytetu Iowa ostatnio odkryli odchudzające właściwości jabłek, a dokładnie skórki. Znajduje się w niej kwas ursolowy, który zwiększa ilość brązowej tkanki tłuszczowej, mięśni i zmniejsza stłuszczenie wątroby. Brązową tkankę tłuszczową posiadają małe dzieci. Zanika ona w późniejszym okresie. U osób dorosłych jest jej bardzo mało. Jednak kwas ursolowy może to zmienić.
Mięśnie i brązowa tkanka tłuszczowa to dwa olbrzymie „piece” spalające kalorie. Dzięki zwiększeniu ich ilości możemy skutecznie przeciwdziałać otyłości.
Kolejnym odkryciem naukowców, są niesamowite właściwości śliwek suszonych. Nie są to może bardzo świeże badania, ale mało znane. Okazuje się, że śliwki suszone zawierają duże ilości substancji antyoksydacyjnych, czyli skutecznie zwalniają wolne rodniki. Tym, dla których jest to mało zrozumiałem powiem tylko tyle, że wolne rodniki są odpowiedzialne między innymi za nasze starzenie. Kolejna jeszcze ciekawsza właściwość śliwek, to podwyższanie poziomu IGF-1. Dzięki czemu zwiększa się gęstość kości i ilość tkanki mięśniowej. Nie są to ilości, które mogą się przydać sportowcom wyczynowym, ale zapewne dużo mogą zdziałać u przeciętnego zjadacza chleba. Pani Bahram Arjmandi (autor badania) uważa, że ta informacja może być istotna dla kobiet po menopauzie. U osób takich zmniejsza się gęstość kości i masa mięśniowa.
Zapewne za jakiś dowiemy się o kolejnych nieznanych właściwościach warzyw i owoców. W świecie roślin występuje mnustwo nieznanych i słabo poznanych substancji.
Zastanów się następnym razem dobrze zanim sam/sama weźmiesz się za układanie diety. Jak widać to co jesz może wspomagać odchudzanie, ale może również je utrudniać. Pomyśl czy nie lepiej udać się chociaż na kilka spotkań z trenerem osobistym, aby doradził jak jeść i jak ćwiczyć. Jedzenie samych warzyw i owoców oraz machanie rękami i nogami bez ładu i składu raczej nie przyniesie oczekiwanych efektów. Mało tego może przynieść wiele szkód. Myślenie nie boli, ale jego brak może!!!