Co jakiś czas dochodzą nas informacje o przedwczesnej śmierci jakiegoś sportowca. Na tej podstawie część z nas wyrobiła sobie opinię, że wysiłek fizyczny – ten ekstremalny – może szkodzić.
Hiszpańscy naukowcy postanowili przeanalizować badania na temat zdrowia sportowców wyczynowych. Wśród nich znaleźli się uczestnicy Tur de France, piłkarze oraz olimpijczycy. W sumie zebrali dane ponad 42 000 osób. Z zebranych danych wynikało, że wśród wyczynowych sportowców śmiertelność była niższa o 30% od przeciętnej w dzisiejszym społeczeństwie.
Z powyższej analizy wynikało również, że rzadziej doznawali zawałów serca i zapadali na nowotwory.
Wiadomo, że tak ekstremalny wysiłek bardzo przeciąża organizm. Mimo tego, jak widać, pozwala żyć dłużej. Możemy zatem domniemywać, że regularne treningi, ale na bardziej amatorskim poziomie będą oddziaływać tak samo, a nawet może lepiej.
Z jednej strony wyniki te łamią pewien stereotyp. Z drugiej, dają kolejny powód do rozpoczęcia ćwiczeń przez zwykłego Kowalskiego.