W ostatnią sobotę odbyły się Debiuty Kulturystyczne. Był to mój debiut. Przez wiele lat przebywałem w tym środowisku i wielu zawodników namawiało mnie do spróbowania. Niestety nie jest to takie proste. Pieniądze, wyrzeczenia i ciężka praca.
Jednak w tym roku w końcu się udało. Muszę przyznać, że było dużo ciężej niż myślałem i dopiero teraz w pełni rozumiem zawodników. Muszę przyznać, że prawdą jest powiedzenie – nie wie ten, kto nie spróbował 🙂 Tego nie można sobie wyobrazić.
Mimo, że posiadam sylwetkę stricte do kulturystyki klasycznej, to wystartowałem w kulturystyce ekstremalnej w kategorii do 80 kg. zająłem drugie miejsce. Wiele osób mówiło mi, że powinienem być pierwszy. Ja jednak rozumiem sędziów. Zwycięzca był pełniejszyi większy. Ja byłem bardziej proporcjonalny i wycięty. To jest jednak kulturystyka ekstremalna, więc najbardziej liczy się masa i gabaryty.
Po tych wszystkich przeżyciach (dalej się szykuję), przyznaję że zawodnicy i zawodniczki to najlepsi fachowcy, do których należy zgłaszać się do prowadzenia na treningi personalne / treningi osobiste. Ten kto potrafi doprowadzić swój organizm do takiego stanu i przetrwać fizycznie i psychicznie, będzie potrafił pomóc innym i będzie ich rozumieć.