Od lat w sporcie stosowany jest hormon wzrostu (HGH). Jest co prawda na liście środków dopingujących, ale korzyści płynące z jego stosowania są kuszące. Głównie chodzi o dwa aspekty, a właściwie jeden – regeneracja. Duńscy naukowcy dowiedli, że jest to prawda. Okazuje się, że stosowanie hormonu wzrostu zwiększa syntezę kolagenu sześciokrotnie. Jednocześnie dowiedli oni, że nie powoduje on przyrostu masy mięśniowej. Stwarza za to warunki do przyrostu mięśni.
Mnie jednak interesuje aspekt regeneracji pourazowej. Według wspomnianych badań hormon wzrostu jest najlepszym sposobem na powrót do formy. W sporcie kontuzje stawów przytrafiają się nader często. W dodatku często towarzyszy im uraz mięśni. Podanie HGH spowoduje znaczne przyśpieszenie regeneracji całego aparatu ruchu.
Wiele osób zapyta skąd wziąć hormon wzrostu. Okazuje się, że nawet w Polsce są lekarze, którzy stosują HGH w terapii po bardzo ciężkich urazach/wypadkach. Warto pomyśleć o tym środku przy okazji kolejnej kontuzji.